Moja historia - Książka:-)
dorota_1988 - 2009-08-15, 19:27 Temat postu: Książka:-) Jakieś tam przemyślenia nt. jedzenia mięsa a cierpienia zwierząt miałam już wcześniej ale w wieku 12 lat przeczytałam pewną książkę która okazała się być czynnikiem decydującym o przejściu na wegetarianizm... Nie było to bynajmniej nic w stylu "Arki milczenia", ale zwykła książka z gatunku fantasy w której jeden z bohaterów potrafi porozumiewać się z wilkami. Zafascynowała mnie chyba możliwość takiej bliskości ze światem zwierząt i doszłam do wniosku, że jedzenie mięsa coś takiego zdecydowanie wyklucza.
Oczywiście nie obyło się bez awantur z rodziną, ale im było ich więcej tym mocniej trzymałam się wegetarianizmu... Jak ktoś mnie do czegoś zmusza to jeszcze bardziej obstaję przy swoim
W sumie to chyba dobrze że wtedy miałam takie trochę nie do końca racjonalne powody bo teraz (czyli 9 lat później) przy przechodzeniu na weganizm mimo że mam ich wiele jest mi chyba trudniej niż wtedy... Chyba za mało emocjonalnie do tego podchodzę.
Pozdrawiam!
yennefer_vengenberg - 2009-08-16, 22:28
Może spróbuj spojrzeć na to w ten sposób: jedzenie komercyjnych produktów odzwierzęcych jest wspieraniem dokładnie tego samego bestialskiego przemysłu katowania zwierząt, jak w przypadku jedzenia mięsa...
Trzymam kciuki, aby udało Ci się przejść na weganizm bezboleśnie
CrazyDiamond - 2009-08-19, 19:28
"Milcząca arka", gwoli ścisłości
Dasz radę! Jak tylu ludziom udało się przejść na weganizm to dlaczego Tobie miałoby nie? Wystarczy kapka silnej woli, no i trzeba się motywować jakoś. Pomyśl ile kasy straci przez Ciebie paskudny mleczno-jajeczny przemysł
Również trzymam kciuki!
Hikikomori - 2009-08-20, 07:56
Może pora na kolejną książkę;] Ja przeszłam na weganizm po przeczytaniu "Ochraniać wszelkie życie" P. Kapleau. Czasem potrzeba tylko bodźca, żeby sobie uświadomić, że pora przejść na kolejny etap. Powodzenia;]
tessa18 - 2010-03-08, 21:14
Duże wrażenie wywarła na mnie książka Marii Grodeckiej "Wegetarianizm".
|
|
|