Dieta i zdrowie - Kto pali ???
saso - 2004-07-08, 20:03
Cytat: | palenie jest nalogiem, tu nie chodzi o zwykla chec zapalenia tylko o potrzebe organizmu, ktora nalezy zaspokoic | oczywiście że tak, ale bez przesady. Jestem palaczem z 10cio letnim stażem, ale w życiu nie użyłbym takiego argumentu w sytuacji kiedy niepalący nie życzy sobie żebym niepalił. Wiem dodkonale co to za nałóg, ale stwierdzenie Cytat: | to jest tak jak gazy;]] nie mozesz opanowac checi zapalenia;]]] | oznacza że wszystko inne jest na drugim planie, papieros ponad wszystko- a przecież tak nie jest.. Jakbym miał niepalić cały dzień to zrobiłbym to jeśliby sytuacja tego wymagała. I zawsze wychodzę ze szlugiem kiedy komuś to nieodpowiada, jeśłi nie ma gdzie wyjść- nie palę. Nie mam prawa zatruwać innych choćbym nie wiem jaką filozofię do tego wymyślił. I powiem jeszcze że gdybym był niepalący to nie dłbym sobie palaczom w kaszę dmuchać. Żaden by przy mnie nie zapalił- jeśłiby mi to przeszkadzało. Tak dokłądnie i apeluję do was niepalący- nas palaczy trza trzymać krótko.
Pozdrawiam.
xsmolarzx - 2004-07-08, 23:05
w tv mowili ze w Irlandii wchodzi lub weszedl zakaz palenia w barach .w angli tez cos takiego obowiazuje chyba,prawda to ?
dredziak - 2004-07-09, 00:02
wiec tak, jak akurat nie rzucam to pale, i mam problem z ograniczeniem palenie w pubach:/
co do szkoły to wkurza mnie jak nowe roczniki staraja sie pokqzać jakie to nie sa cool i zwalaja sie na przerwie do kibla na fajke tak ze az na korytaszu jest szaro, ani sie odlac ani nic, ja pale w szkole zadko bo zazwyczaj na przerwach mam inne zajecia, i przedewszystkim nie pale w kiblach, bo nie lubie paradowac z fajka przezd całą szkołą, mam swwoje zaciszne miejsce.
renka - 2004-07-10, 18:54
A ja pewnego zeszlorocznego listopadowego ranka postanowilam sobie, ze papierosy to nie to co lubie najbardziej i po prostu jak na razie udalo mi sie od nich uciec (bez jakichs okrutnych przejsc i wyrzeczen z mojej strony-a ze palilam od podstawowki to przez kilka ladnych latek podkoloryzowalam czernia nieco swoje pluca...)
bebetka - 2004-07-11, 00:24
Cos w temacie, na wesoło:
Kiedys słyszałam następująca opinię: "Palacze sa najbardziej tolerancyjnymi ludźmi na tej planecie. Palacz nigdy nie będzie miał pretensji do niepalącego, że tenże nie pali"
natka pietruchy - 2004-07-30, 00:21
nie pale i nie znosze jak ktos pali w mojej obecnosci
a niech tylko jakis palacz dmuchnie mi dymem w twarz :chainsaw:
nasty_girl - 2004-07-31, 21:42
dodaje kolejny glos do listy niepalacych pomimo ze od kilku lat kumpela usiluje wpedzic mnie w nalog (zeby miec od kogo zulic fajki ) twardo sie trzymam i nigdy nie sprobowalam nawet, chociaz kusilo kiedy czasem z nerwow drzaly rece... ale w sumie palacze mi za bardzo nie przeszkadzaja, ot byle nie dmuchali mi w nos moze to kwestia zakonserwowania w pubach
Koyaanisqatsi - 2004-07-31, 22:53
nigdy nie palilam, nie pale, i chyba nie bede palic papierosow
kiedys sprobowalam i to mi wystarczylo coz za ochydny smak w ustach, smierdzace palce feeee a ogole to nie lubie dymu, najgorzej jak sie wraca z knajpy -wtedy wszystkie ciuchy cuchna niemilosiernie...
dobrze, ze u mnie w domu sie nie pali i nawet goscie musza sie zadowolic paleniem na balkonie...nawet w zimie
a tak przy okazji to wydaje mi sie , ze ostatnio sporo osob rzuca palenie -5 moich znajomych z uczelni mocno walczy z tym paskudnym nalogiem , a kilka osob juz na dobre rzucilo(przynajmniej tak twierdza:) ja w kazdym razie trzymam za nich kciuki
haireisis - 2004-09-24, 23:25
przyznaje sie bez bicia , ze pale i to juz od dosyc dawna. najgorsze jest to, ze choc dostrzegam mnostwo minusow to jednak lubie palic. jest to nalog nie tyle fizyczny, co psychiczny. nie wyobrazam sobie poranka i wieczoru bez fajki, tak samo jak nie zapalenia po jedzeniu etc...
[ Dodano: 2004-10-21, 14:44 ]
hmm kto by pomyslal a jednak probuje rzucic i musze przyznac, ze calkiem niezle mi idzie, juz czwarty dzien bez fajki juz pierwszego dnia bez fajki stwierdzilam, ze palacze rzeczywiscie bardzo smierdza chyba wraca mi wech
azja - 2004-11-11, 18:40
Witam.
Nigdy nie paliłam, nie palę i nie zamierzam tego robić....Jest mi z tym dobrze!!!
Smutne jest to, że tak wiele osób pogrążonych jest w tym nałogu...
Alispo - 2004-11-11, 23:26
ja zdecydowanie nie pale i przesladuje palaczy
scrible - 2004-11-11, 23:58
Alispo napisał/a: | ja zdecydowanie nie pale i przesladuje palaczy |
Czyżby hXl Ta k sie tylko pytam, bo ja też nie przepadam za palaczami
POZDRO
manu - 2004-11-12, 12:26
ja musze stwiedzic ze troche w zyciu papierosow wypalilem ,ale stwierdzilem ze to neima sensu bo sie wciagne w nalog i poco mi to?moze jestem wredny ale smiesza mnie ludzie ktorzy chca dopuscic do takiego stanu ze wpadna w nalog to glupota(pali takie dziecko w wieku 15 lat i co mysli ze fajnie bedzie,pali dzien w dzien i przeciez wie ze sie uzalezni. nie ono musi chodzic razem z innymi ludzmi do kibla w szkole bo niebeda go lubic)paranoja.ale to ich wybor jak chca sobie w tym wieku niszczyc pluca to prosze ja niezabraniam i niemam nic przeciwko.
Alispo - 2004-11-12, 14:56
Cytat: | Czyżby hXl Ta k sie tylko pytam, bo ja też nie przepadam za palaczami |
nie...a glowny moj powod anty- to testowanie na zwierzetach..
frik??? - 2004-11-13, 19:20
pety fuj, polecam oblookać http://dwd.hu/
|
|
|