Veg - Wegetarianizm / Weganizm

[amabe]

Hej, jak sobie radzicie w kwestii regularności jedzenia? Jecie regularnie, czy zdarza Wam się omijać posiłki w pracy? Ja przyznam szczerze trochę z wygody zaczęłam korzystać z jednego z cateringów w Krakowie, który ma opcje wege (nie wiem czy mogę powiedzieć co to, ale w razie jakby ktoś chciał sprawdzić nazywa się Optimal fit). Dla mnie to rozwiązanie jest koniecznością 3 razy w tygodniu gdy pracuje w dwóch miejscach. Pozostałe dwa dni plus weekendy mam luźniejsze i wcisne jeszcze czas na szybkie gotowanie ale i tak zdarza mi się posiłki omijać, albo jeść coś na mieście. Gdy mam catering czuje taki mus, że hej mam zapłacone, smaczne, podane pod nos i muszę zjeść. Wcześniej jak nie jadłam cały dzień w pracy to po powrocie do domu był maraton żarcia, ktory jak sie mozna domyslec nic dobrego mi nie przyniosl plus kilku kilogramow. Pytanie jak Wy sobie radzicie by jeść regularnie? Żeby nie pomijać tego jedzenia. Jecie z przyzwyczajenia czy po prostu nie wiem macie stałe pory posiłków i tego się trzymacie? Kompletnie nie umiem zachować dyscypliny w tym temacie a próbowałam już nawet z przypomnieniami w kalendarzu

[arahja]

Mnie nie przeszkadza jeść parę razy po sobie tego samego. Gotuję większą porcję obiadu i noszę w pudełkach do pracy - to tak mniej więcej 3x w tygodniu. Pozostałe dwa albo mam kupionego gotowca do odgrzania, albo idę do sąsiednego chińskiego/tureckiego bistra na tofu z ryżem ew. falafel. Trochę z tym walczę, wolalabym jeść "na zewnątrz" tylko czasami, nie tak regularnie, ale w tygodniu rzadko wracam do domu dziennym transportem - od razu pakuję się do łóżka.

[D.M.]

Kiedy zdarzały mi się takie dni, że zbyt długo byłem w pracy, to brałem ze sobą do pracy czekoladę, a w bardziej zaawansowanych przypadkach też wodę, chleb, banany, czasem jakieś ciastka. Teraz nie mam takich problemów, bo pracuję w domu.

[orzechova]

mam przedziwne wrażenie, że to reklama cateringu, ale oczywiście mogę się mylić :P

[D.M.]