Veg - Wegetarianizm / Weganizm

[krzysztof]

Cześć

Przetłumaczony fragment wywiadu z Mimi
Surowy weganizm krzepi
http://weganizm.blox.pl/2...izm-krzepi.html
http://weganizm.blox.pl/h...21.html?1001038

[żabka77]

wydaje mi się że Mimi jak już to jest po operacjach plastycznych a nie że witarianizm ją tak odmłodził w parę lat...
ogólnie te przykłady zza oceanu to dla mnie trochę abstrakcja, niechby ktoś pokazał swoje zdjęcia, bez interwencji chirurga plastycznego, sztabu wizażystek i fotoszopa

[giya]

ja jestem ciekawe co będzie jak tej dziewczynce ktoś da - o ile ona się skusi - szyneczkę czy coś takiego.

mam w rodzinie taką rodzinę co miała dziecko któremu nie dawali coli ani słodyczy, dziecko nie znało tego i było git, tylko że myśmy o tym nie wiedzieli

daliśmy dziecku coli i czekolady zupełnie z dobrej woli, samo chciało się napić, a cola była wtedy, plus czekolady - bo to dobre i dzieci lubią.

w efekcie rodzice przyszli z awanturą, a od tej pory dziecko zdobywało potajemnie słodycze i bunkrowało je w swoim pokoju...

no ale tu kwestia etyczna i to może inaczej działać.

osobiście też mam takie rodzaje pokarmu których nie zjem, bo kwalifikuję je jako karmę dla zwierzaków :/

[Milia]

Pisanie o dziecku ze "swietnie wyglada" jest niepowazne. Oczywiscie ze jest sliczniutka bo jest dzieckiem, ale kryterium "swietny wyglad" jest zdecydowanie dla doroslych bab.
Mnie w diecie tego dziecka martwi glownie kwestia organizacyjna: o ile inne dzieci w przerwie moga sobie pojsc cos kupic albo zjesc w szkolnej stolowce, to ta mala jest zdana na to co jej rano dadza rodzice, i jesli zdarzy sie tak ze zgubi albo zapomni to nie ma nic do jedzenia.

[donia]

@Milia, trochę ciężko jest zgubić 10 bananów Bo jak mniemam, to dziecko jest w stanie pomieścić w sobie za jednym posiedzeniem więcej owoców niż niejeden z nas zjada w ciągu całego dnia.
Co do kwestii organizacyjnych, to przecież owoce też można dostać w szkole. Zwłaszcza teraz, kiedy w Ameryce dostają bzika na punkcie uczenia ludzi, jak się poprawnie odżywia. Z resztą, wydaje mi się, że w przypadku takich "alternatywnych" rodziców, dziewczynka będzie pewnie zdana na homeschooling albo inną nietradycyjną formę edukacji, gdzie taki sposób odzywiania nie jest niczym dziwnym.
Z resztą, wszystko da się jakoś ogarnąć organizacyjnie

[arahja]

[an]

O jakiej dziewczynce piszecie?

[samarableed]

Bez przesady, ja swego czasu też jadłam surowo i to w większości 80/10/10 i pomimo mojego młodego wieku (wtedy miałam 16 lat) jakoś dawałam radę. Sposób żywienia nie kolidował z życiem towarzyskim, no chyba że mówimy o grupowych wizytach w McDonaldsie, które od lat sobie odpuszczam. Dziecko ma w takim przypadku na pewno super-wyedukowanych rodziców (pod względem żywieniowym, oczywiście) i nie sądzę, aby wychowywane w duchu miłości do zwierząt itd. miało ochotę na zboczenie z tej ścieżki. ; )

[krzysztof]

Cześć

[chris1986]

niekoniecznie moje przed i po odnośnie weganizmu, ale bardzo szybko zrezygnowałem na początku z mleka, następnie z czerwonego mięsa (którego de facto i tak jadłem bardzo mało) a potem przeszedłem na weganizm. Zainteresowałem się fitness gdyż po prostu pewnego dnia miałem dość tego jak wyglądam i jak się czuję, zostałem również licencjonowanym intruktorem fitness, choć w tym zawodzie nie pracuję:D

PRZED



PO

[Surri]

No całkiem sympatycznie. Zdjęcie ,,po" też by mogło być bez koszulki. Kontrast ze zdjęciem ,,przed" byłby penie jeszcze większy.

[Miła Gosia]

Też głosuje za aktualnym zdjęciem bez koszulki

[chris1986]

[Surri]

No
Jest dobrze!