ekoweganizm |
Autor |
Wiadomość |
Tosiek
Ban! Ktosiek
Wiek: 47 Posty: 384
|
Wysłany: 2012-04-27, 20:34 ekoweganizm
|
|
|
Nie wiem jak to nazwać.
Może lepszą nazwą będzie "weganizm regionalny" ?
Myślę o roślinno-mineralnej diecie opartej o żywność z najbliższego otoczenia (z odległości kilku kilometrów).
Źle się czuję. Może to jakaś ta ortoreksja ?
Czy ktoś tu ma podobnego fjoła na punkcie weganizmu regionalnego ? Może znacie takie osoby ? Jakby co to chętnie poznam bo mam uczucie jakbym był "kosmitą". Większość z otoczenia pożera kawałki zamordowanych zwierząt albo przywiezione lichwiarskim transportem niepewnego pochodzenia rośliny i jakieś produkty niby żywnościowe.
Kiedyś na wsiach ludzie byli bardziej samowystarczalni ale niestety niewegańscy.
Czy ekoweganizm w polskim klimacie to utopia czy może jednak da się tak żyć ? (zwłaszcza na wsi) |
|
|
|
 |
krzysztof
Veg Do Potęgi

Pomógł: 54 razy Posty: 2899
|
Wysłany: 2012-04-29, 10:06 Re: ekoweganizm
|
|
|
Cześć Tosiek
Tosiek napisał/a: |
Źle się czuję. Może to jakaś ta ortoreksja ?
Czy ktoś tu ma podobnego fjoła na punkcie weganizmu regionalnego ? | Dobrze się czujesz , sporo ludzi z rożnych rejonów świata wykorzystuje głównie żywność z ich bliskiego i najbliższego otoczenia.
Choć globalizacja daje możliwość spróbowania np.: owców tropikalnych( komercyjnie uprawianych bądź zrywanych w stanie niedojrzałym ) - ale jest to tylko namiastka smakowo-odżywcza ich prawdziwych odpowiedników.
Tosiek obecnie też jest sporo gospodarstw samowystarczalnych ale jak piszesz niewegańskich.
Cytat: | Czy ekoweganizm w polskim klimacie to utopia czy może jednak da się tak żyć ? (zwłaszcza na wsi) | A co chcesz spróbować czy już działasz ?
|
|
|
|
 |
Tosiek
Ban! Ktosiek
Wiek: 47 Posty: 384
|
Wysłany: 2012-04-29, 19:39
|
|
|
Może te gospodarstwa są samowystarczalne ale nie w 100-u procentach. Podatki i inne bzdurne opłaty narzucane przez urzędników zniewalają do braku samowystarczalności.
Próbuję działać i mam uczucie, że bardzo mało jest ludzi, którzy chcą żyć regionalnie wegańsko. |
|
|
|
 |
Moth
Mały Veg


Wiek: 29 Posty: 7
|
Wysłany: 2012-05-19, 12:33
|
|
|
Każdy mały kroczek się liczy. Trochę zależy od tego jakie masz wymagania, ale ja na przykład pacnęłam się w czoło, kiedy zorientowałam się ile warzyw kupuję w marketach mając pod ręką gros straganików. Trzeba się dowiadywać skąd pochodzą warzywa i w jaki sposób są hodowane (albo hodować samemu, ale to niekoniecznie pokryje Twoje zapotrzebowanie).
Tylko zastanawiam się na ile żywność "BIO" jest "BIO". Po pierwsze w zależności od tego jak daleko jest miejsce upraw tym więcej męczymy środowisko transportem. Po drugie takie znaczki są głównie w marketach typu Tesco. Jeśli zaś chodzi o samo tesco, to nie chcę robić autoreklamy, bo to niepotwierdzone, ale gdzieś czytałam, że tamtejsze oznaczenia są czasem nieuczciwie zdobywane i że kiedy wziąć owoce pod lupę (czyli próbki do laboratorium) okazuje się, że są pryskane środkami chemicznymi. Sama tego nie sprawdzałam (nawet nie jestem w stanie), ale mam zagwozdkę.
Jeśli już znajdziesz punkt, któremu ufasz to warto zachęcać wszystkich (nie tylko wegan) do korzystania z niego. W ten sposób pomagamy wspierać lokalny handel i środowisko zarazem |
|
|
|
 |
Tosiek
Ban! Ktosiek
Wiek: 47 Posty: 384
|
Wysłany: 2012-06-13, 19:30
|
|
|
Żeby tak jeszcze udało się wprowadzić handel wymienny bezpieniężny, zlikwidować podatki i inne bzdurne urzędowe opłaty oraz rozdawano grunty którymi kupczy i lichwiarsko zarządza ANR to żyło by się prawie jak w Raju. |
|
|
|
 |
|